[Analiza rynku] Przełomowy listopad polskiej elektromobilności. Rynek przebił barierę 10 procent
Listopad 2025 roku zapisał się w historii polskiej motoryzacji jako moment zwrotny. To właśnie w tym miesiącu rynek nowych osobowych samochodów elektrycznych (BEV) osiągnął rekordowy, dwucyfrowy udział w ogólnej sprzedaży, sięgając 10,2%.
Listopad 2025 roku zapisał się w historii polskiej motoryzacji jako moment zwrotny. To właśnie w tym miesiącu rynek nowych osobowych samochodów elektrycznych (BEV) osiągnął rekordowy, dwucyfrowy udział w ogólnej sprzedaży, sięgając 10,2%. To wynik symboliczny, który zamyka okres przeświadczenia o rynkowej niszy aut BEV. Skalę tej zmiany najlepiej obrazuje fakt, że jeszcze w styczniu tego roku udział elektryków w rynku wynosił zaledwie 2,5%.
Lawina rejestracji i efekt “NaszEauto”
Dane liczbowe rejestracji samochodów elektrycznych za listopad 2025, przekazane przez IBMR Samar i PZPM robią wrażenie nawet na największych sceptykach elektromobilności. Tylko w tym miesiącu na polskie drogi wyjechało 4 986 nowych osobowych aut BEV. W zestawieniu z analogicznym miesiącem poprzedniego roku oznacza to gigantyczny wzrost liczby rejestracji o 322%. Co istotne, nie jest to jednorazowy “strzał”, a kontynuacja trendu – trzycyfrowe wzrosty w tej części rynku obserwujemy nieprzerwanie od lipca 2025 roku.
Głównym motorem tego sukcesu jest rządowy program dopłat “NaszEauto”. Mechanizm ten zadziałał z ogromną, być może nawet nieprzewidywalną siłą – jak wynika z danych przekazanych przez NFOŚiGW, w samym listopadzie 2025 roku złożono 4 271 wniosków o dofinansowanie zakupu, leasingu lub wynajmu auta elektrycznego. Oznacza to, że ponad 80% rejestrowanych w tym czasie elektryków było objętych rządowym wsparciem.
Spoglądając na szerszą perspektywę, w okresie od stycznia do listopada 2025 roku zarejestrowano w Polsce łącznie 35 627 nowych aut BEV, co oznacza ponad dwukrotny wzrost na poziomie 140,3% względem ubiegłego roku. Choć oczywiście wzrosty dotyczą całego rynku motoryzacyjnego, dynamika wzrostu dla elektryków jest zdecydowanie większa i ponadprzeciętna.
Najważniejszym jednak wydarzeniem listopada 2025 roku jest przekroczenie psychologicznej bariery udziału aut BEV w ogólnej sprzedaży. Rynek osobowych samochodów elektrycznych osiągnął rekordowy, dwucyfrowy udział na poziomie 10,2%. Jest to zwieńczenie trendu wzrostowego, który obserwujemy przez cały rok. Dla porównania niebywałej skali przypomnijmy, że w styczniu udział ten wynosił zaledwie 2,5%.
Tesla broni pozycji, Chiny atakują, a Europa walczy ceną
W strukturze sprzedaży i popularności marek również możemy zaobserwować fascynujące zmiany. Liderem segmentu BEV po jedenastu miesiącach pozostaje Tesla, z wynikiem 3 931 zarejestrowanych egzemplarzy i 11-procentowym udziałem w rynku, mimo niewielkiego spadku sprzedaży względem 2024 roku o 3%.
Prawdziwą rewolucję obserwujemy jednak tuż za plecami obecnego lidera. Chiński koncern BYD i gigant elektromobilności wdarł się na podium z impetem. Aż 2 902 polskich kierowców wybrało elektryki tej marki, co przełożyło się na astronomiczny wzrost o 2034% względem ubiegłego roku. Trzecie miejsce na podium zajmuje BMW z wynikiem 2 636 zarejestrowanych nowych aut BEV. Imponujący wzrost sprzedaży elektryków na poziomie 145% pokazuje przede wszystkim, że niemiecki producent doskonale odnalazł się w nowej, elektrycznej rzeczywistości, a elektryfikacja floty przebiega niemalże z sukcesem.
W rankingu najpopularniejszych modeli niezmiennie króluje Tesla Model Y z wynikiem 2 258 rejestracji, ale tuż za nią, obok wicelidera Tesli Model 3 (1 651 rejestracji) uplasował się budżetowy Citroen C3 z wynikiem 1 599 rejestracji, co pokazuje, że rynek dynamicznie otwiera się również na klientów szukających tańszych rozwiązań.
Warto jednak podkreślić, że polski rynek to wciąż królestwo hybryd. Plug-iny (PHEV) także przeżywają swój “złoty wiek” – od początku roku zarejestrowano 28 092 aut z tym napędem, co oznacza wzrost w perspektywie roku o 102%. Łącznie samochody z napędami alternatywnymi stanowią już 58,7% całego rynku nowych aut osobowych. Uwzględniając wyłącznie klasyczne hybrydy (HEV) i miękkie hybrydy (MHEV), łącznie stanowią one 47,1% rynku.
Polska zaczyna gonić dojrzalszą Europę – porównanie wyników z Niemcami
Choć polskie wzrosty są spektakularne, w ujęciu bezwzględnym nasz kraj musi jeszcze wiele zrobić, aby w najbliższym czasie dogonić europejską czołówkę. Średni udział aut bateryjnych w Unii Europejskiej po jedenastu miesiącach w 2025 roku wyniósł 16,4%. Oznacza to, że jeszcze 6,2 punktów procentowych dzieli nas od osiągnięcia obecnej średniej unijnej.
Ciekawie wypada porównanie z naszym zachodnim sąsiadem. W Niemczech sprzedaż elektryków wzrosła o 39%, co przełożyło się na udział BEV w niemieckim rynku na poziomie 18,4%. Widzimy w tym przypadku wyraźną różnicę w fazie rozwoju – Niemcy, jako rynek dojrzały notują stabilne wzrosty, podczas gdy Polska znajduje się w fazie gwałtownej ekspansji, nadrabiając zaległości względem innych krajów UE w tempie 140% rocznie. Pamiętajmy również, że polski wynik skumulowany od początku roku wynosi 6,7% (i 10,2% w listopadzie) wobec ponad 18% udziału BEV w całościowym rynku motoryzacyjnym Niemiec.
Transport ciężki i zbiorowy budzi się z letargu
Elektryfikacja śmiało wkracza również do sektora użytkowego. Listopad 2025 roku przyniósł bardzo dobre wyniki w segmencie aut dostawczych o dmc do 3,5 tony – zarejestrowano 267 egzemplarzy, co oznacza wzrost o 71% względem 2024 roku. Od początku obecnego roku flota elektrycznych dostawczaków powiększyła się o 1 874 pojazdy (+16,8%), co jest świetnym wynikiem w segmencie zdominowanym przez diesla. W tym segmencie prym wiodą Toyota (844 rejestracji), Mercedes (344 rejestracji) oraz Ford (254 rejestracje).
Prawdziwy renesans przeżywa także rynek autobusów miejskich. W rekordowym dla tego segmentu listopadzie zarejestrowano aż 73 autobusy elektryczne, podczas gdy jeszcze rok wcześniej liczba ta zatrzymała się na poziomie zaledwie 8 sztuk. Branża z niecierpliwością czeka na uruchomienie środków z KPO, które mają jeszcze bardziej napędzić ten sektor w nadchodzącym, 2026 roku.
Co ciekawe, nawet w najtrudniejszym segmencie do elektryfikacji – samochodów ciężarowych powyżej 3,5 tony – widzimy małe zamieszanie. W listopadzie zarejestrowano 25 elektrycznych ciężarówek, podczas gdy w listopadzie 2024 było to zaledwie 7 sztuk. Od początku roku na polskie drogi wyjechało 142 pojazdów ciężarowych na prąd, w tym 46 ciężkich ciągników siodłowych powyżej 12 ton. W tym segmencie niekwestionowanie króluje Mercedes.
Infrastruktura do ładowania EV – wyścig z czasem
Dynamiczny i ogromny wzrost liczby pojazdów elektrycznych na polskich drogach wymusza rozbudowę sieci ładowania EV, co obecnie stanowi największe wyzwanie, ale również największą przeszkodę dla przyszłych posiadaczy samochodów elektrycznych. Według danych z końca listopada 2025 roku, w Polsce funkcjonuje 5 997 ogólnodostępnych sieci ładowania, oferujących łącznie 11 826 punktów (złączy). W samym listopadzie przybyło 156 nowych stacji ładowania EV i 256 punktów. W skali roku oznacza to wzrost rozwoju infrastruktury o 35% w liczbie stacji i 42% w liczbie punktów.
Pamiętajmy jednak, że mamy do czynienia z ogromnym wzrostem rejestracji aut BEV na poziomie 140% w skali roku, a jednym z największych problemów polskiego rozwoju infrastruktury do ładowania EV jest nierównomierne rozłożenie stacji i punktów na terenie kraju, połączone z wykluczeniem komunikacyjnym w przypadku potencjalnych kierowców samochodów BEV.
Ważnym elementem tej układanki jest poprawa jakości infrastruktury. Obecnie 2 195 ładowarek w Polsce dysponuje mocą powyżej 100 kW, co pozwala na szybkie uzupełnienie energii w trasie. 37% wszystkich stacji na terenie Polski oferuje szybkie ładowarki DC, a 51% to wolniejsze punkty AC. Największe zagęszczenie ładowarek występuje w województwie śląskim (914 stacji) i mazowieckim (863 stacje). Równolegle rozwija się niszowa infrastruktura wodorowa z wynikiem 10 stacji i 21 punktów, oraz gazowa CNG/LNG (62 stacje).
Podsumowanie: Elektromobilność w grudniu 2025 i nadchodzącym, 2026 roku
Grudzień 2025 roku zakończymy z absolutnym rekordem rejestracji samochodów BEV w historii polskiej motoryzacji, a całościowa liczba za rok 2025 z pewnością sięgnie 40 tysięcy elektryków. Najpoważniejszym wyzwaniem, z którym będzie musiała zmierzyć się polska elektromobilność jest zakończenie programu NaszEauto, którego budżet najprawdopodobniej zostanie wyczerpany już w marcu 2026 roku. Choć oczywiście spadek liczby rejestracji BEV-ów jest absolutnie zwyczajny, obserwowany także w przypadku innych państw UE kończących hojne dofinansowania, tak nadchodzący rok i marcowy “krach” pokażą, jak dojrzałym rynkiem elektromobilności jest Polska.