Pierwsza jazda: Mitsubishi Outlander PHEV. Warto było czekać
Długo przyszło nam czekać na nowego Outlandera. Wreszcie zawitał on do Polski i to od razu jako atrakcyjna i nowoczesna hybryda plug-in o mocy ponad 300 KM. Jakie wrażenia pozostawiło po sobie nowe Mitsubishi Outlander?

Z artykułu dowiesz się o:
Krótko o wydarzeniu
Za nami wydarzenie przygotowane przez firmę Astara – oficjalnego dystrybucyjnego partnera marek Nissan, Mitsubishi oraz Isuzu na polskim rynku. Podczas eventu zaproszeni dziennikarze i przedstawiciele mediów uczestniczyli w prezentacji nowych modeli oraz mieli okazję sprawdzić samochody podczas jazd testowych. Wydarzenie Astary zorganizowano z dużym rozmachem na terenie hotelu Fabryka Wełny Wellness&Spa w Pabianicach, miejscu, które dawniej pełniło rolę fabryki wełny. Uczestnicy mieli więc możliwość podziwiania prezentowanych samochodów na tle klimatycznie odrestaurowanych postindustrialnych budynków, co podkreślało charakter zarówno miejsca, jak i eksponowanych modeli. Każdemu z aut poświęcono osobną, półtoragodzinną sesję jazd testowych po starannie dobranych trasach, które pozwalały w pełni zaprezentować zalety poszczególnych modeli. Najwięcej uwagi przykuwało jednak nowe Mitsubishi Outlander PHEV.

Mitsubishi Outlander 2025 - krótko o modelu
IV generacja Mitsubishi Outlandera nie jest całkowitą nowością na rynku, ponieważ auto miało swoją premierę już na początku 2021 roku, jednak na europejski rynek dotarło dopiero w 2024 roku, a obecnie debiutuje w Polsce. Konstrukcyjnie Outlander jest blisko spokrewniony z Nissanem X-Trailem – oba modele korzystają ze wspólnej platformy oraz wielu identycznych komponentów. Outlander mierzy 4,72 m długości, a więc o 4 cm więcej niż X-Trail jednak rozstaw osi na poziomie 2,7 m pozostał ten sam. Dostępny jest z napędem hybrydowym plug-in, który stanowi rozwinięcie technologii zastosowanej w poprzedniej generacji oraz w modelu Eclipse Cross PHEV. Układ hybrydowy składa się z 2,4-litrowego, wolnossącego silnika benzynowego pracującego w cyklu Atkinsona, wspieranego przez dwa silniki elektryczne. Łączna moc systemowa wynosi 306 KM, a maksymalny moment obrotowy osiąga 405 Nm. Napęd przekazywany jest na wszystkie koła poprzez jednobiegową skrzynię automatyczną. Akumulatory o pojemności 22,7 kWh brutto umożliwiają pokonanie do 86 kilometrów w trybie elektrycznym. Bagażnik ma pojemność 495 litrów i jest nieco płytszy niż w X-Trailu ze względu na większą baterię.

Nowoczesne, semianalogowe wnętrze ucieszy estetów
Do wyboru przewidziano cztery warianty wyposażenia. Cena wersji podstawowej to 259 900 zł, natomiast testowana, najwyższa odmiana Intense+ kosztuje 299 900 zł. Wyróżnia się ona między innymi elegancką, brązową tapicerką Premium ze skóry ekologicznej, która pomimo swojego sztucznego pochodzenia sprawia bardzo dobre wrażenie wizualne i jest przyjemna w dotyku. Fotele są wygodne, a ilość przestrzeni z przodu jest wystarczająca. Pod względem miejsca w kabinie Outlander wypada podobnie jak X-Trail, oferując sporo przestrzeni w obu rzędach siedzeń, choć tylna kanapa mogłaby być lepiej wyprofilowana. Jakość wykończenia wnętrza też przypomina Nissana – dominują miękkie i przyjemne materiały, solidnie spasowane, a na konsoli centralnej znajdziemy ozdobne, aluminiowe akcenty. Multimedia wykorzystują ten sam system z ekranem o przekątnej ponad 12 cali, reagują szybko na dotyk oraz umożliwiają bezprzewodowe połączenie z Apple CarPlay oraz Android Auto, choć czasami zdarza mu się rozłączyć. Dodatkowym atutem jest ośmioletnia gwarancja producenta z ograniczeniem przebiegu do 160 000 km.

Mitsubishi Outlander PHEV 2025 - wrażenia z jazdy
Pierwsze wrażenia z jazdy nowym Outlanderem są zdecydowanie pozytywne. Auto dynamicznie przyspiesza, subiektywnie oferując osiągi nawet lepsze, niż sugerują dane fabryczne (0-100 km/h w 7,9 s), szczególnie podczas jazdy w trybie Power. W zakrętach samochód zachowuje się stabilnie i przewidywalnie, co zawdzięcza niżej położonemu środkowi ciężkości, wynikającemu z umieszczenia baterii w podłodze. Czteroramienna kierownica z grubym, perforowanym wieńcem dobrze leży w dłoniach, stylistycznie pasuje do masywnej kabiny SUV-a, a jednocześnie nawiązuje do poprzedniej generacji modelu. Wyróżnikiem Outlandera jest też system audio Dynamic Sound Yamaha Ultimate z 12 głośnikami, który oferuje przyjemne brzmienie, porównywalne z Bose w X-Trailu, a dodatkowo posiada efektowne obudowy głośników.
Sam napęd Mitsubishi pracuje gładko i efektywnie, a wnętrze jest dobrze wyciszone. Realny zasięgi na samym prądzie wynosi około 70 km, co pozwala na uzyskanie bardzo niskiego spalania – nawet około 2 litrów paliwa na 100 km. Dużym plusem jest też wygodne, intuicyjne pokrętło umieszczone na konsoli środkowej, które umożliwia łatwe przełączanie trybów jazdy. Główną wadą Outlandera jest przeciętne tłumienie nierówności oraz dziur na drodze, co wynika przede wszystkim z zastosowania dużych, 20-calowych felg – problem ten dotyczy także pokrewnego X-Traila.
Podsumowanie
Podsumowując, nowy Outlander stanowi ciekawą alternatywę dla Nissana X-Traila, głównie ze względu na napęd. Samochód prezentuje się ładnie i nowocześnie, ma dynamiczny design i oferuje dobre osiągi w parze z niskim spalaniem oraz dość dużym zasięgiem na prądzie. Do tego jego semianalogowa obsługa spodoba się zarówno fanom digitalizacji jak i klasycznych rozwiązań. Kolejnym atutem samochodu jest napęd na obie osie z wieloma trybami jazdy. Co istotne, mimo napędu PHEV Mitsubishi Outlander wciąż pozostało funkcjonalnym i przestronnym SUV-em, który jednak mógłby lepiej rozprawiać się z nierównościami. Szkoda tylko, że nowy Outlander jest też wyraźnie droższy. O tym czy warto, przekonamy się dopiero podczas pełnego testu japońskiego SUV-a.