Test: Dacia Jogger 1.6 Hybrid Extreme - brakujące ogniwo
Dotychczas Dacia Jogger była najtańszym sposobem na nowy 7-miejscowy samochód na rynku, jednak brakowało jej mocy. Teraz się to zmieniło, gdyż do gamy trafiła wersja hybrydowa.

Dacię Jogger znamy już od 2021 roku. Jest ona crossoverem z prześwitem, który zastąpił jednocześnie trzy modele: Logana MCV, Dokkera i Lodgy. Samochód cieszy się co prawda sporą popularnością w Polsce, jednak czas pokazał, że nie aż tak dużą co Duster czy Sandero. Zapewne spora w tym "zasługa" ubogiej gamy silnikowej Joggera, jednak wkrótce sytuacja może ulec zmianie za sprawą wersji hybrydowej.
Zobacz jak spisała się Dacia Jogger 1.0 TCe w teście: Dacia Jogger 1.0 TCe SL Extreme test na Superauto.pl
Dacia Jogger 2024 - wymiary i bagażnik
Nim jednak do niej przejdę, kilka słów o samym aucie. Otóż jest to największy model Dacii mierzący 4547 mm długości, a jego rozstaw osi liczy aż 2898 mm, czyli więcej niż w autach klasy średniej. Co ciekawe, dalej mówimy tu o platformie CMF-B rodem z Clio czy Sandero. Wszechstronność pojazdu poprawia także spory prześwit liczący aż 20 cm. Bagażnik liczy od 160, przez 607 aż po 1807 litrów, jest ustawny i skrywa trzeci rząd siedzeń.

Prosto, ale bojowo jak przystało na crossovera
Z zewnątrz Jogger wygląda jak każda inna Dacia, tyle że wyrośnięta. Przód z motywem litery Y pochodzi z Sandero, zaś sylwetka z podniesioną za słupkiem B linią dachu i uchylanymi szybami bagażnika jest już indywidualna dla Joggera, podobnie jak zachodzące na słupki tylne lampy z motywem litery Y. Spodobały mi się liczne outdoorowe akcenty wersji Extreme oraz nowy grill wraz ze zmienionym logo, które zagościły w Joggerze przy okazji modernizacji na RM 2023. Wersję hybrydową poznamy jedynie po naklejce na tylnej klapie. Z kolei niemal topową wersję Extreme poznamy po brązowych dodatkach jak obudowy lusterek i wstawki na zderzaku czy solidne relingi dachowe.

Kabina bez udziwnień, idealna na taxi
Kabina Joggera również nawiązuje do Sandero i zyskała przy okazji liftingu, m.in. nową kierownicę, ulepszone multimedia czy port USB-C. Moją uwagę zwróciła specjalna dla wersji Extreme tapicerka Microcloud, odporna na zabrudzenia, którą też znajdziemy na fragmencie deski rozdzielczej i podłokietnikach drzwi. Jest ona znacznie przyjemniejsza w dotyku niż zwykła tapicerka sprzed liftingu. W Extreme są też brązowe wstawki na nawiewach.
Obsługa kabiny Joggera jest prosta, jednak parę wpadek ergonomicznych znalazłem. Centralny podłokietnik nie ma regulacji i jest zbyt krótki, zaś przycisk do odpalania silnika znajduje się za nisko. Same multimedia z 8-calowym dotykowym ekranem są proste w obsłudze, mają bezprzewodowego CarPlay’a, nawigację i w zasadzie ogarnie je każdy laik, choć do smartfonowej reakcji im daleko. Również cyfrowe zegary są czytelne – i tu znowu – tajemnica tkwi w prostocie. Taksówkarzy ucieszy fabryczny uchwyt na telefon zintegrowany z obudową centralnego wyświetlacza.

Jakość wykończenia jak to w Dacii nie powala, ale tragedii też nie ma. Oczywiście dominują twarde plastiki, jednak trudno tu mówić o jakimś trzeszczeniu czy niechlujnym spasowaniu.
Przestronna nawet w trzecim rzędzie siedzeń co jest rzadkością
Stawiam, że Jogger w hybrydzie będzie lubiany przez taksówkarzy i rodziny z małymi dziećmi. Z przodu miejsca jest sporo w każdym kierunku, fotele mają miękkie i nieźle wyprofilowane siedziska, choć w trasie okazują się niezbyt wygodne. W drugim rzędzie znajdziemy rozkładane stoliki, gniazdo 12V i jeden port USB-C. Brakuje natomiast podłokietnika i… trochę miejsca na nogi, gdyż po tak ogromnym rozstawie osi spodziewałem się czegoś więcej, co czuć zwłaszcza podczas próby rozłożenia stolika. Z tyłu siedzi się wyżej niż z przodu.

O dziwo wygodnie siedzi się w trzecim rzędzie, gdzie przy moim wzroście 1,8 m zmieściłem bez problemu kolana. Mamy do dyspozycji podłokietniki, cupholdery i gniazdo 12V. Ponadto dostęp do trzeciego rzędu jest bajecznie prosty, gdyż wystarczy tylko pociągnąć za jeden uchwyt, podnieść kanapę do pionu i gotowe… No prawie, bowiem musimy jeszcze zdjąć roletę bagażnika, którą potem mamy problem zmieścić za trzecim rzędem – przydałby się schowek pod podłogą bagażnika. Co jednak istotne, wersja hybrydowa wcale nie jest ciaśniejsza niż spalinowa. W rodzinnym aucie przydałyby się osobne nawiewy chociażby dla drugiego rzędu siedzeń.
Dacia Jogger 2024 Extreme - wyposażenie
Wyposażenie Joggera Extreme jak na auto budżetowe jest całkiem niezłe. Z opcji mamy m.in. podgrzewane fotele (700 zł), nawigację (1600 zł) czy pakiet Drive (1000 zł) obejmujący system kontroli martwego pola i czujniki parkowania z przodu i z tyłu. W standardzie mamy natomiast m.in. system keyless, kamerę cofania (przeciętnej jakości), tempomat czy zestaw systemów bezpieczeństwa, czyli w zasadzie wszystko to co niezbędne.

Dacia Jogger Hybrid 2024 - silnik i osiągi
Pora na clou programu. Poprzedni test zwieńczyłem stwierdzeniem, że największą bolączką Jogggera jest zbyt słaby układ napędowy. Na szczęście wersja hybrydowa rozwiązuje ten problem i daje nam do dyspozycji 140 KM. Tak, dobrze myślicie, to ten sam układ co w Clio czy w Arkanie, a więc nie będę się rozwodził nad szczegółami. W skrócie bazę stanowi wolnossąca jednostka 1.6, współpracująca z dwoma silnikami elektrycznymi, a za przeniesienie napędu odpowiada wielostopniowa przekładnia Multi-mode. Baterie mają 1,2 kWh pojemności.
Powiem tylko tyle – w Joggerze hybryda radzi sobie bardzo dobrze. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 10 s, a prędkość maksymalna to 167 km/h. W praktyce w zupełności to wystarcza, skrzynia działa całkiem dobrze, a wycie nie jest jakoś szczególnie uciążliwe. Wariant hybrydowy nawet na autostradzie radzi sobie bardzo dobrze, czego nie mogłem powiedzieć o wersji 1.0 TCe. Co prawda skrzyni zdarza się pogubić i szarpnąć, co jest obce w Toyotach, jednak da się do tego przywyknąć. W mieście docenimy spory udział napędu elektrycznego i wydajną rekuperację.

Dacia Jogger Hybrid 2024 - spalanie
Ponadto zużycie paliwa jest na bardzo przyzwoitym poziomie. Średnio w teście wyniosło one w granicach 5,5-6 l/100 km. W mieście rzadko kiedy przekracza 6 l/100 km, na drogach szybkiego ruchu jest to 7 l, zaś poza miastem około 4,5-5 l/100 km. Rewelacja. Bak liczy 50 litrów. Muszę jednak zaznaczyć, że jechałem sam, a auto jest podatne na podmuchy wiatru, zarówno pod względem zużycia paliwa jak i stabilności.
Komfortowa, lecz z nachalną elektroniką
Skoro o prowadzeniu mowa, Jogger Hybrid stawia na komfort i pod tym względem nic się nie zmieniło. Samochód dobrze wybiera nierówności, ma raczej miękkie zestrojenie podwozia, lekko pracujący, typowo miejski układ kierowniczy i hamulce bębnowe, jednak dzięki trybowi rekuperacji siła hamowania jest wystarczająca. Auto przechyla się w zakrętach, co akurat nie dziwi przy takim prześwicie. W manewrowaniu przeszkadza śliska skóra na kierownicy. Outdoorowy charakter wersji Extreme podkreśla też rozbudowane ESP z systemem Extended Grip. Irytuje mnie za to działanie systemu Lane Assist, które jest tak nachalny, że wręcz zagłusza własne myśli – zalecam go jak najszybciej dezaktywować dla własnego bezpieczeństwa. To samo tyczy się systemu rozpoznawania ograniczeń prędkości, który działa jak chce.

Dacia Jogger Hybrid 2024 Extreme - cena i rywale
Cenowo Jogger Hybrid wypada wciąż dobrze, jednak już nie tak okazyjnie co wariant benzynowy. W wersji 7-osobowej startuje od 114 050 za odmianę Expresssion, zaś wariant Extreme to koszt 118 850 zł. Wraz z opcjami jego finalny koszt to 125 050 zł. Oznacza to, że dopłata do hybrydy wynosi co najmniej 22 000 zł… Sporo.

Z drugiej strony w tej cenie wciąż trudno o 7-osobowy samochód, a już tym bardziej w hybrydzie. Mające użytkowy rodowód Renault Grand Kangoo kosztuje 126 900 zł za wersję 1.3 TCe o mocy 130 KM, zaś Volkswagen Touran w 7-miejscowej wersji 1.5 TSI o mocy 150 KM kosztuje ok. 150 000 zł. Tak naprawdę realną konkurencja dla Joggera będą Citroen C3 Aircross i Opel Frontera, jednak trafią one na rynek dopiero za kilka miesięcy.
Dacia Jogger 2024 vs Volkswagen Touran 2024
Volkswagen Touran korzysta z silnika 1.5 TSI o mocy 150 KM i maksymalnym momencie obrotowym 250 Nm. W odmianie Comfortline z 6-biegową skrzynią manualną kosztuje od 147 590 zł, a w obecnej promocji od 142 590 zł. Za dopłatą 10 300 zł otrzymamy 7-stopniową przekładnię DSG. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 8,9 s, a prędkość maksymalna to 209 km/h. Dopłata do trzeciego rzędu siedzeń wynosi 2170 zł. Samochód mierzy 4527 mm długości, a jego rozstaw osi liczy 2786 mm. Bagażnik pomieści od 834 do 1980 litrów. Wyposażenie standardowe wersji Comfortline obejmuje m.in.:
Dacia Jogger w ofercie Nowyosobowy.pl
W ofercie Nowyosobowy.pl znajdziecie kilka egzemplarzy Dacii Jogger w różnych wersjach silnikowych i wyposażeniowych. Wszystkie samochody pochodzą z 2024 roku i są fabrycznie nowe, dostaniecie je od ręki. Możecie liczyć na atrakcyjne finansowanie, minimum formalności oraz na spore rabaty.
Sprawdź ofertę Dacia Jogger leasing na Nowyosobowy.pl
Podsumowanie
Podsumowując Dacia Jogger wreszcie otrzymała odpowiedni napęd, oferujący dobre osiągi i niskie spalanie. Do tego nie obyło się to kosztem komfortu i przestrzeni. To wciąż świetny samochód dla rodzin i taksówkarzy. Co prawda ma pewne braki funkcjonalne i wciąż jest to auto budżetowe, jednak mimo wyższej ceny wciąż jest to najtańszy sposób na 7-osobowe auto. Co prawda wkrótce pojawią się podobnie kosztujący rywale koncernu Stellantis, ale póki co Jogger wypada najlepiej. Poza tym to wszechstronny crossover, którym śmiało można zjechać z drogi dzięki sporemu prześwitowi.