BMW XM wreszcie jest. Najmocniejsza "eMka" w historii jest odważnym SUV-em
BMW XM właśnie doczekało się odmiany seryjnej. Podobnie jak koncept, nowy hybrydowy SUV ma agresywną i dość kontrowersyjną stylistykę i jest najmocniejszym modelem w historii BMW M.
BMW zaskoczyło wszystkich w listopadzie 2021 roku prezentując odważnie zaprojektowany koncept SUV-a XM. Teraz doczekaliśmy się wersji seryjnej, która jest co najmniej równie futurystyczna co ubiegłoroczny prototyp. Awangardowy SUV dostępny wyłącznie z hybrydowym układem napędowym typu plug-in jest pierwszym samodzielnym produktem M od czasu wycofania oryginalnego M1 z produkcji w 1981 roku. Pojazd plasuje się powyżej X5 M /X6 M Competition i X7 M60i, a jednocześnie różni się od wspomnianych modeli.
Nowe BMW XM 2023 z pewnością ma się czym pochwalić
W częściowo zelektryfikowanym mastodoncie z dywizji M wszystko jest wielkie, w tym 23-calowe koła z oponami 275/35 R23 z przodu i 315/30 R23 w standardzie. Alternatywnie można opcjonalnie zmniejszyć je o jeden rozmiar. Ten samochód na swój sposób jest przesadzony i przekombinowany, jednak wszystkie elementy pasują tutaj do siebie. Masywność i wielkość wielu detali pokazuje, że BMW nie bało się podejmować odważnych decyzji. Podobnie jak w przypadku wszystkich pełnoprawnych samochodów M, XM ma poczwórny układ wydechowy, tylko tym razem z ułożonymi w stos końcówkami, które wyróżniają BMW XM na tle pozostałych sportowych SUV-ów z Monachium. BMW XM mierzy 5110 mm długości, 2005 mm szerokości oraz 1755 mm wysokości, zaś rozstaw osi liczy 3105 mm. W odróżnieniu do mającego identyczny rozstaw osi BMW X7 najnowsze XM jest pojazdem pięciomiejscowym.

Imponująco szerokie tylne światła uzupełniają muskularną karoserię i otaczają wyraźną plakietkę XM ze złotym konturem, nawiązującym do innych detali nadwozia. Na tylnej klapie próżno szukać logo BMW. W sylwetce charakterystycznym detalem jest listwa ozdobna, która wychodzi prosto ze słupka C i ciągnie się przez całą linię boczną. Jest unikalna, gdyż nie poprowadzono jej prosto pod szybami, a nieco niżej - nad klamkami. Pierwszy produkt M z konfiguracją PHEV ma port ładowania na lewym przednim błotniku, co spotka także M5 nowej generacji. Z przodu mamy wielkie nerki, oczywiście podświetlane. Pojawiły się też tutaj dzielone lampy, wzorem odświeżonego X7 i BMW Serii 7.
Ogrom mocy, spory zasięg i luksusowa kabina
Pod maską BMW zainstalowało nowy 4.4-litrowy silnik V8 S68 z podwójnym turbodoładowaniem i technologią mild hybrid. Sam silnik spalinowy rozwija 489 KM przy 5400 obr./min i 650 Nm momentu obrotowego już od 1600 obr./min. Wspiera go jednostka elektryczna generująca 197 KM. Łączna moc układu wynosi 653 KM, zaś maksymalny moment obrotowy 800 Nm. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 4,3 s, a prędkość maksymalna to 250 km/h lub 270 km/h w przypadku wykupienia opcjonalnego pakietu M Driver. Na samym silniku elektrycznym można rozpędzić się do 140 km/h. Baterie mają 25,7 kWh pojemności i zapewniają zasięg w trybie elektrycznym wynoszący od 82 do 88 km. Ważące aż 2749 kg XM jest najcięższym samochodem BMW, jaki kiedykolwiek powstał. Mimo to rozkład mas wynosi niemal 50:50. Akumulator w BMW XM można ładować także prądem stałym - z mocą do 7,4 kW.

Wnętrze pokazane w modelu koncepcyjnym było nieco odważniejsze i ciekawsze wizualnie. Tutaj postawiono z kolei na kokpit, który w dużej mierze wywodzi się z odświeżonego BMW X7. Pozostawiono natomiast dwukolorowy motyw przypominający zeszłoroczny koncept, dzięki zastosowaniu skóry Vintage Coffee Merino połączonej ze skórą Soft Nappa. Podsufitka zawiera ponad 100 diod LED, które zapewniają fantazyjne efekty świetlne w zależności od wybranego trybu jazdy. Szybki SUV wykorzystuje najnowszy iDrive 8 i jest standardowo wyposażony w wyświetlacz head-up, oferując jednocześnie najszerszą gamę systemów wspomagania kierowcy, jakie kiedykolwiek zainstalowano w BMW.

Za rok jeszcze mocniejsza wersja RED LABEL
Konstrukcja układu jezdnego obejmuje oś przednią z podwójnymi wahaczami poprzecznymi i pięciowahaczową osią tylną o kinematyce i elastokinematyce specjalnie dostosowanej do tego modelu. XM zawsze działa w trybie napędu na wszystkie koła, ale rozdział momentu obrotowego może być przesunięty do tyłu, gdy włączony jest 4WD Sport, a sportowy mechanizm różnicowy M może przenosić moc na zewnętrzne koło, aby pomóc w skręcaniu na utwardzonej nawierzchni lub zablokować się całkowicie przebić się przez wydmy. Aktywna stabilizacja przechyłów dzięki elektrycznie sterowanym stabilizatorom jest również częścią standardowego pakietu, a XM jest pierwszym pełnym samochodem M wyposażonym w skrętną tylną oś. XM oferuje w standardzie także aktywny układ kierowniczy.
Auto produkowane będzie w amerykańskiej fabryce w Spartanburgu. Ceny startują z pułapu 159 900 zł. Jesienią 2023 roku do gamy dołączy topowa wersja RED LABEL o mocy 748 KM i maksymalnym momencie obrotowym wynoszącym okrągłe 1000 Nm.Wraz z XM BMW M sygnalizuje swoją hybrydową rewolucję, ponieważ M2 i 3.0 CSL, które pojawią się w nadchodzących tygodniach, będą ostatnimi produktami M napędzanymi wyłącznie silnikiem spalinowym. Powiązane technicznie M5 nowej generacji i wszystkie inne pełnoprawne pojazdy M z silnikami rzędowymi sześciocylindrowymi i V8, które pojawią się po nim, będą do pewnego stopnia objęte elektryfikacją.
Aktualizacja z dnia 13 kwietnia 2023 - Znamy szczegóły BMW XM Label Red 2023
Topowe BMW XM Label Red rozwija 748 KM oraz 1000 Nm, stając się tym samym najmocniejszym drogowym BMW M w historii. Tym samym Label Red jest mocniejsze od standardowego o 95 KM i ma aż o 200 Nm większy moment obrotowy. W efekcie przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 3,8 s (o 0,5 s lepiej niż standardowe XM), a prędkość maksymalna to 250 km/h, zaś po wykupieniu specjalnego pakietu M Driver Package wzrasta ona do 290 km/h. Wzrost mocy zawdzięczamy przede wszystkim silnikowi spalinowemu, który generuje teraz 585 KM przy 5600 obr./min. oraz 750 Nm w zakresie 1800-5400 obr./min. O właściwie brzmienie dba aktywny układ wydechowy z elektronicznie sterowanymi klapami. Silnik elektryczny generuje natomiast 197 KM oraz 280 Nm, zaś napęd trafia na obie osie poprzez 8-biegową skrzynię automatyczną. Baterie o pojemności 25,7 kWh zapewniają od 75 do 83 km zasięgu w trybie elektrycznym.
Seryjny jest sportowy mechanizm różnicowy M z adaptacyjnym rozdziałem momentu pomiędzy prawym i lewym tylnym kołem zależnie od sytuacji oraz adaptacyjny układ jezdny M Professional z elektronicznie sterowanymi amortyzatorami i aktywną stabilizacją przechyłów bocznych z funkcją Active Roll Comfort kompensującą jednostronne ruchy nadwozia. Do tego dochodzi zintegrowany aktywny układ kierowniczy i sportowy układ hamulcowy z 6-tłoczkowymi zaciskami z przodu i jednotłoczkowymi z tyłu. BMW twierdzi, że w przypadku Label Red cały układ jezdny został odpowiednio zmodyfikowany i "daje wyjątkowe wrażenia z jazdy z dynamiką i zwinnością na zupełnie nowym poziomie".
BMW XM Label Red ma charakter limitowany i powstanie tylko w liczbie 500 egzemplarzy. Będzie jednak dostępne na całym świecie. Odmianę Label Red poznamy po czerwonych dodatkach, które w zwykłym XM są złote. Mowa tu m.in. o ramce grilla, wykończeniu tylnego dyfuzora, specjalnych 21-calowych felgach z akcentami w kolorze Toronto Red, emblematach XM czy listwie wokół szyb.
Czarno-czerwony wzór kolorystyczny dodaje uroku i sportowego charakteru również wnętrzu BMW XM Label Red. Charakterystyczna podsufitka o trójwymiarowej strukturze i słupki karoserii wykonane są w kolorze czarnym. Górne części oparć w kształcie diamentu oraz zintegrowane zagłówki przednich foteli, a także zewnętrznych siedzeń tylnych utrzymane są w kolorze czerwonym. Do tego dochodzi kontrastujące czerwone stebnowanie na czarnych powierzchniach siedzeń, na desce rozdzielczej, boczkach drzwi i konsoli środkowej, a także czerwone akcenty na wylotach powietrza. We wnętrzu limitowanej edycji poniżej wyświetlacza kontrolnego dodano plakietkę z napisem "1 of 500".
Przyjmowanie zamówień na XM Red Label rozpocznie się już 28 kwietnia, choć nie mamy gwarancji, że rozpocznie się ono również w Polsce. Producent nie ukrywa, że najważniejsze rynki dla tego modelu to Chiny, USA oraz Bliski Wschód. Cena pojazdu nie została jeszcze ujawniona, ale trzeba się spodziewać kwoty przekraczającej milion złotych, zważywszy na to, że już standardowe BMW XM zaczyna się od 935 000 zł.
Przy okazji premiery wersji Label Red zapowiedziano też bazową wersję 50e, która zapewne otrzyma układ PHEV rodem z serii 7 oferujący 489 KM i 700 Nm, bazujący na silniku 3.0 R6. Ma ona przejeżdżać do 84 km na prądzie, a przy tym być odczuwalnie tańsza od przeszło 650-konnego XM.
Aktualizacja z dnia 19 kwietnia 2023 - znamy szczegóły BMW XM 50e 2023
BMW XM 50e korzysta z hybrydowego układu PHEV bazującego na doładowanej jednostce benzynowej 3.0 R6. Łącznie rozwija 476 KM oraz 700 Nm. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 5,1 s. Moc w XM 50e jest dostarczana na wszystkie cztery koła za pośrednictwem standardowej ośmiobiegowej automatycznej skrzyni biegów z różnymi trybami jazdy. Sam silnik elektryczny rozwija moc 200 KM. Według danych opartych o nromę WLTP XM 50e zużywa od 1,4 do 1,6 litra paliwa na setkę, a emisja CO2 to 34-35 g/km. Akumulator o pojemności 22,1 kWh pozwala pokonać do 84 km na jednym ładowaniu. Zasięg jest zatem blisko 2 razy większy niż w wyposażonym w ten sam pakiet baterii topowym wariancie Label Red (48 km). Na cenę i szczegółowe specyfikacje musimy jeszcze poczekać.


